czwartek, 28 marca 2024
HotMoney

Pracownicze Plany Kapitałowe, czyli zmiany w emeryturach

senior

Już wkrótce Rada Ministrów zajmie się projektem Pracowniczych Planów Kapitałowych, które mają wprowadzić emerytury Polaków na lepsze tory. O co dokładnie chodzi? Nad czym będzie debatował Sejm?

Czym są Pracownicze Plany Kapitałowe?

Można powiedzieć, że Pracownicze Plany Kapitałowe to w zasadzie program oszczędzania na emeryturę. Pieniądze mają być odkładane przez pracowników, pracodawców i państwo. Zakłada się, że to nie jest kolejny system emerytalny, że nie będzie jak z OFE. Pieniądze mają być bowiem własnością obywatela. Pracownicze Plany Kapitałowe mają być dobrowolne. Taki w pełni prywatny system długoterminowego oszczędzania ma pozwolić na gromadzenie oszczędności, które pozwolą na zapewnienie bezpieczeństwa finansowego rodziny, zwłaszcza na emeryturze.

Dla kogo Pracownicze Plany Kapitałowe?

Pracownicze Plany Kapitałowe mają być skierowane do wszystkich pracowników, zarówno z sektora przedsiębiorstw, jak i finansów publicznych. Obejmą one wszystkich pracowników, którzy podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu, czyli również pracujących np. na zlecenia. Zasada ta nie dotyczy samozatrudnionych. System zakłada więc, że do PPK zostaną zapisani wszyscy pracujący Polacy w wieku od 19 do 55 lat.

zobacz także:  Emerytura policyjna, Największa elektrownia słoneczna... - przegląd 2 lipiec 2019

Składki na Pracownicze Plany Kapitałowe

Każdy, go zdecyduje się przystąpić do programu, będzie miał niższe wynagrodzenie, ale wyższą emeryturę za kilkadziesiąt lat. Takie są założenia. Na zachętę państwo daje 250 złotych na start oraz 240 złotych rocznie, czyli 20 złotych miesięcznie.

Do tego będzie pobierany jeszcze drobny procent od pensji pracownika. W przypadku zarabiających więcej niż pensja minimalna ma to być przynajmniej 2 procent z pensji brutto, ale pobierane z pensji netto, czyli przy zarobkach 2100 zł brutto na PPK będą to 42 złote miesięcznie. A oprócz tego jeszcze składka dobrowolna 2%.

Na miesięczną składkę ma się zrzucić także pracodawca. Płaciłby składkę podstawową 1,5 procent i dobrowolną do 2,5 procent. To znaczy, że w podstawowej wersji dołoży 31,5 złotych.

Tak więc mówiąc w skrócie: łączna minimalna składka na Pracownicze Plany Kapitałowe wynosiłaby 3,5 procent, a maksymalna 8 procent od wynagrodzenia. Jednak zgodzić się na to musi pracownik i pracodawca.

Co ważne, środki zebrane na indywidualnym koncie PPK mają być inwestowane przez wyspecjalizowane instytucje finansowe. Ich wyboru dokonać mają pracodawcy ze związkami zawodowymi.

zobacz także:  Bocian Pożyczki - jakie dokumenty są potrzebne, aby uzyskać szybką gotówkę?

Wypłata środków z Pracowniczych Planów Kapitałowych

Warto wiedzieć, że wypłata środków zgromadzonych w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych nastąpić może po ukończeniu 60. roku życia.

Co więcej, 25% kwoty ma być wypłaconych jednorazowo, a reszta – w 120 ratach miesięcznych. Środki mogą być dziedziczone na nasadzie prawa spadkowego. Będzie możliwość wcześniejszej wypłaty pieniędzy w przypadku choroby oszczędzającego, jego małżonka lub dziecka oraz w razie konieczności sfinansowania mieszkania.

komentarze 2

  1. hamilton pisze:

    Czyli ma być inaczej, a wyjdzie jak zwykle? Słysząc takie zapewnienia czasem trudno jest uwierzyć, że pomysły rządzących mając cokolwiek wspólnego z dobrem obywateli i każdy z nich podszyty jest ukrytymi kosztami. Zawsze są jakieś „ale”

  2. Claire pisze:

    A może to nie głupie? Może to jakiś sposób na to, by mieć na emeryturze godne życie? Tyle nam zabierają z wypłaty, tyle pracodawca dopłaca, a emerytury i tak głodowe lub w ogóle nie ma co na nie liczyć.

Dodaj Twój komentarz